piątek, 26 lutego 2016

W oczekiwaniu na wiosnę

Kilkudniowe "siedzenie" w domu z chorym Pawciem wprowadziło mnie w stan niemal depresyjny. 
Dzisiaj, jak już jest lepiej i dziecko przynajmniej spokojnie śpi po południu, postanowiłam trochę się zrelaksować, wyjść naprzeciw wiośnie i machnąć okrągłą poduszkę. Naszło mnie wykorzystanie motywu Dresden Plate, choć kiedyś odżegnywałam się od niego. No i wyszła poduszka w kolorach kwitnących krokusów. Na żywo bardziej wpada w fiolet niż niebieski. Do niczego mi nie pasuje, ale na pewno jest baaardzo wiosenna ;) 

sama poszewka:

 z wypełnieniem:

 plecki na zamek:

 i jeszcze zbliżenie ;)
.........................................................................
Dla towarzystwa niepasującej do niczego poduszce uszyłam kolorystycznie zbliżoną koleżankę. Teraz przynajmniej pasują do siebie nawzajem ;)



sobota, 6 lutego 2016

Walentynki

Na szybko machnęłam poduszkę z haftem, który powstał, jak byłam w ciąży z Pawełkiem.
Poduszka na czasie- serduszkowa




Chwilowo jednak zajmuję się głównie patchworkiem innego rodzaju. Ma on tę zaletę, że można siedzieć na kanapie i oddawać się życiu rodzinnemu dzierżąc w ręku szydełko ;)
Nie mam pojęcia co z tego będzie, to zależy na ile mi wystarczy cierpliwości ;)