Szukałam tkaniny na świąteczny obrus. I nabyłam ją w Lalabaj. Przy okazji nabyłam jeszcze kilka innych tkanin i dostałam fajnego bonusika w Mikołaje. Pomyślałam, że może wreszcie uszyję sobie narzutę na kanapę do salonu. Taką świąteczną ;)
Potrzebowałam szybkiego ale efektownego wzoru.
Najbardziej lubię takie typu zszyj, potnij i znowu zszyj.
Zajrzałam na youtube na do Misouri Star Quilt Company i znalazłam taki filmik:
No i wzięłam się do roboty. Okazało sie jednak, że zabraknie mi tkaniny na tło, więc musiałam domówić, oczywiście także w Lalabaj.
Miałam dylemat, jak ułożyć fragmenty znikających czwóreczek. Wydawało mi się, że tak jak w filmiku to jest jakoś nie do końca fajnie, bo niesymetrycznie.
Poukładałam trochę inaczej.
A potem, jak juz pozszywałam, to stwierdziłam, że chyba jest źle i postanowiłam uszyć tę samą metodą poduszkę ale ułożyć kawałki inaczej. Uszyłam czerwoną.
Potem przyszło mi do głowy, że można by jeszcze inaczej ułożyć te kawałki
i uszyłam jeszcze zieloną poduszkę.
I teraz mam komplet :)
A jako, że większość tkanin w tym projekcie pochodzi z Lalabaj, zgłaszam komplet do świątecznego konkursu Lalabaj ;)