Laba skończona.
Pawełek przyszedł na świat 16 czerwca o 10:00. Dwa tygodnie przed terminem.
Zdrowy, śliczny dzidziuś. Ważył w dniu urodzenia 2950 g, ale za to był długi na 55 cm.
Do tego szczęśliwego dnia udało mi się wyhaftować:
Na świąteczne poduszki:
Na podstawie własnego wzoru:
Na poduszki na licytacje dla WOŚP
No i niestety nieskończone serce.
Nie mam pojęcia kiedy Pawełek pozwoli mi dokończyć ten haft i usiąść do maszyny...
Gratuluje Kasiu. Jk juz bedziecie gosci przyjmowac to sie wprosze. Dawno nie wachałam noworodka. Niech zdroow rosnie i da mamie szybko siadac do szycia
OdpowiedzUsuńZapraszamy serdecznie. Monika już była :)
UsuńTrzymaj się mamusiu!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Was wszystkich, niech Pawełek rośnie zdrowo i bezstresowo (dla rodziców :) )
Czekam na foteczki :)
posyłam utulanki i ucałowania (dla Pawełka całuski w piętki)! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńhafciki śliczne.... a to niedokończone serduszko - woooow! będzie piękne, gdy skończysz... kiedyś :D
Gratulacje dla całej szczęśliwej rodziny !!!
OdpowiedzUsuńNiech Pawełek rośnie zdrowy, radosny i szczęśliwy.
Hafty piękne, ale niedokończone serduszko najwspanialsze - cudne różyczki, niezapominajki i margaretki.
Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno.
jak tam? dajesz radę? Starszaki pomaszerowały do szkoły to pewnie masz więcej czasu dla Pawełka :)
OdpowiedzUsuńNapisz co u Was - Pozdrowionka!
Ostatni haft zwalił mnie z nóg. Niesamowity!
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje ;-) Tez mam takiego smyka - w lipcu skończy 3 latka:-) i 15letnią Olę ;-)
OdpowiedzUsuń