sobota, 6 lutego 2016

Walentynki

Na szybko machnęłam poduszkę z haftem, który powstał, jak byłam w ciąży z Pawełkiem.
Poduszka na czasie- serduszkowa




Chwilowo jednak zajmuję się głównie patchworkiem innego rodzaju. Ma on tę zaletę, że można siedzieć na kanapie i oddawać się życiu rodzinnemu dzierżąc w ręku szydełko ;)
Nie mam pojęcia co z tego będzie, to zależy na ile mi wystarczy cierpliwości ;)




4 komentarze:

  1. Świetna poduszka !!!
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie ten haft wkomponowałaś w całość,super prezent na walentynki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super poduszka, moje kolory :) Też jestem ciekawa ile kwadracików uda Ci się machnąć - będę kibicować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń