wtorek, 1 kwietnia 2014

Kiermaszowo

Walczę z fantami na kiermasz. Choć właściwie trzeba by napisać, że nie walczę ale powolutku, z namaszczeniem się nimi bawię. Trzeba przyznać, że niesamowicie przyjemnie jest szyć nie zważając na upływ czasu. Zwykle spieszyłam się ogromnie bo było wiecznie coś do zrobienia, wieczny pospiech, szybko, szybko. Od czasu jak zalągł się we mnie Pawełek zwolniłam bardzo. Najpierw w pracy a teraz w domu. Ach, jak to dobrze tak powoluśku sobie snuć niteczki. A jeszcze za oknem taka piękna wiosna. I tak w atmosferze rozleniwienia powstały:
poduszki (a raczej poszewki na poduszki, wsad - poduszki z satyny, które uszyłam i wypełniłam nabytym ostatnio w ilości trzech kilogramów wypełniaczem do poduszek w formie kulek silikonowych)



Nabyłam też ostatnio (wreszcie!) flizelinę dwustronną i mogę poszaleć z aplikacjami:


machnęłam jeszcze kurkę z flaneli z użyciem filcu:



A to wszystko na mojej ukochanej Janome, którą wreszcie oddałam do serwisu. Oddałam też maszynę mojej córci. Własnie w tej chwili Ula szyje podusię na kiermasz. Pokażemy ją w następnej odsłonie ;)

10 komentarzy:

  1. Bardzo ładne poduszki, świetna kolorystyka. Podziwiam technikę tworzenia bloku z kwiatami... super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej podoba mi się poducha z kurczątkami - są przesłodkie! Fajnie, że "wzór" jest taki urozmaicony i kurczęta spoglądają w różne strony. Twoja poducha sprawia, że mam ochotę ją skopiować natychmiast:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc pomysł nie jest mój. Wypatrzyłam podobna poduszkę gdzieś w sieci. Tylko tam każdy ptaszek był inny. U mnie wszystkie mają taki sam kształt a tylko kolory inne i skrzydełka. Ciekawa jestem jaka będzie Twoja ;)

      Usuń
  3. MKatarynko - mooooocno, ale delikatnie Cię ściskam (w praktyce to Was ściskam - Ciebie i Pawełka) i gratuluję. Uszytki wszystkie piękne i jak dużo po tak długim milczeniu. Kwiaty PP to moje faworytki .Życzę dużo zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uhatko! Witaj! jak miło Cię zobaczyć! Ściskam do uduszenia!

      Usuń
  4. Piękne podusie! zwłaszcza te PP. Gratuluję rosnącego szczęścia- Pawełka!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kaśka, a gdzie serwisowałaś Janomkę?
    No i żeby nie było, CHWALĘ poczynania szyciowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u pana Jana na Podedworzu, telefon od Andrzeja ;) Tanio i solidnie. A gdzie Twoje poczynania co by też można było pochwalić.

      Usuń
    2. Dzięki za info, muszę swoją do liftingu oddać, maszynę znaczy się .... :)

      A poczynania... no cóż... jeżeli są to w większości u ludzi, ale niewiele tego, proza życia - czasu brak. Jeżeli coś robię to szkolne drobiazgi są - w hurtowych ilościach :)
      Ściskam Was wszystkich :)

      Usuń
  6. Kasiu, piękności te podusie z PP... cud miód i orzeszki :D
    a kurczaki/ptaszki - boskie i świetnie urozmaicone :)

    OdpowiedzUsuń